Ale za to lista rzeczy zaginionych i zniszczonych jest smutna. Kretyni, którzy wleźli przez wybite okno na piętrze zdemolowali kuchnie, organizatorski oraz sypialnie Agi i mój pokój. Najbardziej wartościowe rzeczy jakie zajebali to dwie butle gazowe, ale debile zamiast odkręcić butle przecięli kable i dodatkowo piecyk gazowy jest do wyrzucenia. Największa stratą jest toster produkcji NRD – ten słany toster, z którego każdy w Mąkolnie korzystał. Zasadniczo towar nie do odzyskania.
Tak więc włamanie z ostatniego tygodnia świadczy o bardzo niskim poziomie intelektualnym osób mieszkających w okolicy i mających chęci okradania innych.
czwartek, 29 października 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz