22-23 XI 2008
10 osób i Alfred Hitchcock
Alfred Hichok – kryminały i horrory przedwojennej twórczości z Anglii. Jak zwykle na DKF w górach bardzo kameralna reprezentacja (Aga, Rania, Paula, Mary, Gośka, Andrzej, Paweł, Łukasz, Zak, NAvi) i cała noc filmów. Ostatni pokaz zaczął się o siódmej rano. Tak nam się podobała sala kinowa że prawie wszyscy spali na górze.
Pogoda dopisała, początkowo w prawdzie nie mogliśmy dojechać pod dom, z uwagi na ukryty pod śniegiem deszcz, wszystkie dwa samochody, które przyjechały do Mąkolna po powrocie muszą odwiedzić warsztat, bo powypadały w trasie z drogi.
Wyjazd z Navirchatki dał nam też nieźle do wiwatu, i tylko dzięki temu że 5 osobowa ekipa co poszła na Busa na niego nie trafiła ekipa samochodami dała radę wyjechać. Zwłaszcza że Smoczyca, która od niedawna ma problemy z napędem na 4 koła zaczyna nieźle świrować jak robi się nieco mokro lub ślisko.
fotuchy
poniedziałek, 24 listopada 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz